Widok w ulicę Szpitalną na wschód od bramy szpitala. Kiedyś zamiast ulicy była tu zbudowana z płyt betonowych uliczka długa na jakieś 30 metrów. Dalej zamiast domów, była tylko zachwaszczona łąka. W miejsce to zjeżdżali się często po zmroku, spragnieni intymności, samochodowi kochankowie. Raz nawet wybuchł w mieście mały skandal obyczajowy z osobą publiczną w tle. ;-) Potem płyty zabrali, wytyczyli prawdziwą ulicę i z czasem zaczęły powstawać przy niej domy.